KOŚCIÓŁ I KLASZOTR
Przasnysz to dziś niewielkie miasto leżące na północnym Mazowszu. Nie zawsze tak jednak było. W epoce największego rozkwitu, na przełomie wieku XV i XVI, gród nad Węgierką był jednym z bardziej liczących się miast Mazowsza i stolicą rejonu.
Właśnie tu chorąży ciechanowski Paweł Kostka (brat św. Stanisława) wzniósł w latach 1588–1618 kościół dla bernardynów. Zgodnie z franciszkańską tradycją kościół był prosty i jednonawowy z obszernym prezbiterium, zbudowany w stylu późnego gotyku nadwiślańskiego z zastosowaniem detalu renesansowego. Dobudowany do jego północnej ściany w latach 1637–1671 klasztor ma trzy skrzydła, które wraz z kościołem tworzą czworobok wokół kwadratowego wirydarza. Z racji późniejszej proweniencji klasztor zyskał już kształty nawiązujące do wczesnego baroku. Całość zwieńczona jest bardzo charakterystyczną 32 metrową wieżą. Prawdopodobnie około roku 1607 dobudowano do kościoła od strony południowej kaplicę św. Anny, w której umieszczono następnie obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Już za czasów bernardynów świątynia cieszyła się wielką popularnością jako miejsce pielgrzymek ludności północnego Mazowsza, stając się lokalnym centrum kultu maryjnego. Duże zainteresowanie wśród wiernych budziły zwłaszcza odpusty grudniowe, czyli oktawa uroczystości Niepokalanego Poczęcia.
W czasie zaborów przasnyscy bernardyni, podobnie jak w innych miejscach w Polsce, byli zaangażowani w patriotyczną konspirację i zrywy niepodległościowe. Za wsparcie powstańców styczniowych przyszło im srogo zapłacić. Kilku braci carskie władze zesłały na Sybir, klasztor zaś na mocy ukazu cara Aleksandra II z 27 października 1864 r. został zniesiony. Kolejne lata przyniosły grabienie kościelnych gruntów oraz niszczenie budynków pomimo starań rektorów, którzy robili, co mogli, aby zachować zabytki dla przyszłych pokoleń.
W połowie lutego 1915 r. Przasnysz stał się areną krwawych walk między wojskami niemieckimi i rosyjskimi. Miasto kilkakrotnie przechodziło z rak do rąk. Ostatecznie 27 lutego Rosjanie wyparli Niemców. Po zaciętych starciach w mieście pozostały rumowiska i dymiące zgliszcza spalonych domów. Zapanował grobowy rosyjski pokój. Nie trwał jednak długo. 12 lipca 1915 r. 10 niemieckich dywizji ponownie zaatakowało miasto, by 13 lipca je zdobyć. Wycofujący się Rosjanie palili wszystko, co dało się jeszcze podpalić. W wyniku tych działań ucierpiał także klasztor i kościół pobernardyński, w który wycelowano pociski z 800 pruskich armat. Powojenny raport rządowy stwierdzał, że zniszczenia i straty są ogromne, zaś teren przyklasztorny stał się miejscem pochówku dla zabitych żołnierzy rosyjskich i niemieckich oraz mieszkańców Przasnysza. Taki stan rzeczy zastał w Przasnyszu 10 czerwca 1919 r. bp płocki Antoni Julian Nowowiejski. Przerażony ogromem zniszczeń postanowił ratować zabytek i w tym celu znaleźć mu nowych gospodarzy. W 1916 r. Towarzystwo Opieki nad Zabytkami w Przasnyszu przeprowadziło co prawda najpilniejsze prace konserwatorskie w kościele, ale w roku 1923, kiedy przybyło tu trzech pierwszych zakonników ze Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa, widok był przerażający, a ziejące pustką okna, pozapadany dach i zawalone ściany nie napawały optymizmem.